26.10.2016 to dzień, w którym wybraliśmy się do Gliwic gdzie naszym przeciwnikiem był miejscowy klub GTK Gliwice. Przed rozpoczęciem spotkania wydawało się, że będzie to pojedynek dwóch równorzędnych zespołów jednak szybko okazało się, że to nasza drużyna będzie kontrolować grę i dyktować warunki na parkiecie. Pierwsza piątka zagrała rewelacyjnie. Bardzo dobra gra w defensywie i odcięcie przez Ignacego najlepszego gracza Gliwic Michała Podulki w połączeniu ze skutecznością w ofensywie Kuby zaowocowały po pierwszych pięciu minutach gry wynikiem 0:21. Druga piątka wchodziła na parkiet bez żadnego obciążenia i obawy o wynik meczu co zaowocowało również dobrą grą i powiększeniem przewagi. W tej części meczu dało się zauważyć grę Mikołaja, który zaskoczył wszystkich dwiema trójkami, jedną na „dzień dobry” i jedną w ostatnich sekundach kwarty na „do widzenia”. Wynik po pierwszej kwarcie to nasze prowadzenie 10:36.
Wydawało się że od drugiej kwarty przeciwnik zacznie gonić wynik jednak brak czołowego gracza, który nie mógł kontynuować gry z powodu kontuzji pozbawił gospodarzy nadziei na zwycięstwo. Dalsza część meczu była głównie grą na jeden kosz. Przeciwnik starał się jeszcze kilkukrotnie podjąć próbę walki jednak bez rezultatu. Ostateczny wyniki to 40:111 (10:36,7:27,6:26,17:22). Jest to ważne dla nas zwycięstwo gdyż mecz rewanżowy z tym trudnym przeciwnikiem będziemy rozgrywać na własnym terenie. Ten mecz jak każdy nie mógł obejść się bez błędów, ale w tym przypadku popełniali je głównie sędziowie. Pomimo tego że Kamil nie oddał rzutu to został nagrodzony dwoma dodatkowymi punktami.
Najwięcej punktów w meczu zdobył Jakub Tomaszek-33pkt. Ponadto punktowali: Ignacy Jakacki-22, Mikołaj Półtorak-10, Dawid Yakunin-10, Filip Wspaniały-9, Patryk Prasałek-8, Kamil Kita-5, Paweł Gierlotka-4, Szymon Misik-4, Antek Viscardi-4, Maciek Widurski-2. Średnia całej drużyny wyniosła 48% co jest najlepszym wynikiem jak do tej pory. Był to również pierwszy mecz w sezonie dla Maćka Widurskiego, w którym zdobył on swoje pierwsze punkty dające mu 100% procent skuteczności co zasługuje na wyróżnienie. Następny mecz rozegramy na własnym parkiecie z zespołem z Rudy Śląskiej.
Miesięczne archiwum dla październik, 2016
Zwycięstwo w Gliwicach
Pierwsze koty za płoty
18.10.2016 rozegraliśmy pierwszy mecz w sezonie. Naszym przeciwnikiem były Tarnowskie Góry które chciały sobie zrekompensować porażkę z Bytomiem na swoim parkiecie i poprawić morale. Na szczęście nie udało im się to ponieważ nasi chłopcy pomimo wielu błędów wygrali 58 – 70. Zdobywając pierwsze punkty w ciągu pięciu sekund pokazaliśmy kto będzie górował w tym meczu. Przeciwnicy nie załamali się tym faktem i szybko odrobili straty. Ta część meczu przebiegała punkt za punkt. Pierwsza piątka schodziła z parkietu z przewagą tylko trzech oczek. Druga piątka natomiast nie dała rzucić przeciwnikowi ani jednego kosza samemu zdobywając siedem. Od tego momentu przez cały mecz trzymaliśmy przeciwników na dystans sukcesywnie powiększając przewagę. Pomimo wygranej nie był to nasz najlepszy mecz. Sporo strat i kilka 100% akcji nie zakończonych punktami w starciu z innym przeciwnikiem skutkowałoby przegranym meczem.
W całym meczu można było również zauważyć kilka dobrych zagrań i elementów współpracy. Kuba kilkukrotnie stawiając zasłonę pomógł Ignacemu uwolnić się od obrońcy i zdobyć punkty, rozgrywający Filip i Mikołaj mieli kilka dobrych asyst zakończonych również punktami. Jak w każdym meczu w tym również zdarzały się rzuty niecelne ale tu bardzo dobrze spisywał się Kuba zbierając i celnie dobijając. W drugiej piątce walka pod koszem spoczywała na Dawidzie, Kamilu i Pawle, którzy starali się jak mogli choć z różnym rezultatem. Na pewno możemy stwierdzić że w tych chłopakach tkwi spory potencjał, który powinni uwolnić przykładając się bardziej na treningach. Końcówka meczu pokazała jeszcze jeden słaby punkt – brak umiejętności kozłowania i rozgrywania u innych zawodników niż Filip i Mikołaj. Gdy Filip złapał 5 faul, który był ewidentnym błędem sędziego co wyraźnie widać na filmie z meczu a Mikołaj nie mógł wejść na zmianę z powodu kontuzji rozegranie spoczęło na barkach kilku innych zawodników. Dobrze że przeciwnik nie zorientował się że mamy problem choć i tak zdobył w tym krótkim czasie 15 pkt podczas gdy my tylko 6. Najlepszym punktującym w tym meczy był Ignacy Jakacki zdobywając 20pkt ze skutecznością nieco ponad 52%. Drugim i ostatnim chłopakiem który miał wynik dwucyfrowy był Jakub Tomaszek który, dobijając po niecelnych rzutach uzyskał 12 pkt. Pozostałymi punktującymi byli Filip wspaniały 8pkt, Dawid Yakunin 7pkt, Patryk Prasałek i Paweł Gierlotka po 6pkt, Mikołaj Półtorak 4pkt, Marcin Bochenek, Szymon Misik i Antek Viscardi po 2pkt, Szymon Karolczak 1pkt. Na 122 oddanych rzutów trafiliśmy tylko 39 co daje nam 34% skuteczności – to element nad którym wszyscy musimy pracować jeżeli chcemy znaleźć się w pierwszej trójce w tym sezonie.
Następny mecz gramy 26.10.2016 w Gliwicach.
Rozgrzewka przed sezonem
03.10.16 poniedziałek, rozegraliśmy sparingowy mecz przed sezonem. To spotkanie miało oswoić nas z grą z nieznanym przeciwnikiem a w rzeczywistości pokazało jak bardzo jesteśmy w plecy w naszym koszykarskim rzemiośle. W tym meczu wyszedł cały brak zaangażowania jaki chłopcy pokazują na treningach. Każde niedokładnie wykonane ćwiczenie na zajęciach oddala nas od sukcesu i stanięcia na podium na koniec sezonu. Pomimo wielu niecelnych rzutów wygraliśmy jednak z gospodarzami UKS SP27 Katowice 33 – 49.
Było to zwycięstwo, które chyba niewielu z nas ucieszyło. Na uznanie zasługuje Jakub Tomaszek który dobijając po niecelnych rzutach naszych chłopaków zdobył 17 punktów. Drugi na liście uplasował się Ignacy Jakacki zdobywając 15 punktów niestety nie był to jego najlepszy mecz co miało odzwierciedlenie głównie w celności oddanych rzutów. Trzecie miejsce zajęli ex aequo Antek Viscardi i Paweł Gierlotka po 5punktów. Następnie Szymon Karolczak, Patryk Prasałek i Filip Wspaniały po 2 oczka, Dawid Yakunin 1 punkt. Reszta chłopaków bez punktów. Był to pierwszy mecz naszego kolegi Maćka Widurskiego, który przeszedł swój chrzest koszykarski w naszej drużynie i pomimo tego że nie zdobył punktów bardzo dobrze radził sobie na parkiecie zwłaszcza w obronie. Jeżeli nic się nie zmieni w naszym podejściu do ćwiczeń na codziennych treningach i wszyscy nie zaczniemy się starać to w najbliższych meczach będziemy schodzili z parkietu jako pokonani a nie jako zwycięzcy.
Następne spotkanie rozegramy 18.10.2016 na wyjeździe w Tarnowskich Górach.